Cześć Kochane!
W ostatnim czasie przybyło mi naprawdę bardzo dużo rzeczy, jednak nie jestem w stanie ich wszystkich spamiętać, więc nie wiem czy czegoś nie pominęłam. Następnym razem po prostu będę sobie zapisywać
.
Na początku marca mój chłopak sprezentował mi zamówienie z Cocolita, ileż ja czasu spędziłam na wybieraniu tego co chce. Taki wybór, że naprawdę ciężko na cokolwiek się zdecydować. Możecie mi wierzyć, bądź nie ale siedziałam nad tym 3h.
Po tym czasie już sama miałam dość.
Na pierwszy ogień idzie stosunkowo nowa, bo z początku tego roku paletka Sleek Garden of Eden
Marzyłam o niej dnie i noce, w szczególności ze akurat brakowało mi takich odcieni. Teraz mam ich pod dostatkiem ;D W paletkach Sleek przemawia do mnie dopasowanie nazw cieni do kolorów jak i nazwy samej paletki. Genialne wręcz. ;D
Drugą wybraną przeze mnie paletką była MUA
Przy pierwszym uzyciu w tej paletce moją uwagę przyciągnął czarny, który jest naprawdę czarny jak smoła.
Jednak przy jej wyborze nie kierowałam się nim w ogóle, bardziej to chodziło mi o złotko, siwy, fiolet i bordo.
Ostatnią nową paletką w mojej kolekcji jest Technic
Idealne kolory na nadchodzącą porę roku, mam nadzieje że będzie mi się z nimi miło pracowało.
A z każdą paletką wyczaruje coraz to ładniejsze makijaże dla Was.
Także w najbliższym czasie spodziewajcie się dużo kolorów. ;)
Dodatkowo zamówiłam eyeliner, po kilku użyciach już wiem, że pozostanie ze mną na dłużej. Zwłaszcza, że moje łzawiące oczy są nie lada wyzwaniem dla wszelkiego rodzaju eyelinerów. Ten na dobrą sprawę póki co zdał testy wstępne.
Nie wiadomo o kim mowa?
Oczywiście o Maybelline Eyestudio Lasting Drama!
Na cocolicie zamówiłam jeszcze dwie pomadki MUA oraz w końcu udało mi się nabyć mój pierwszy suchy szampon Batiste w wersji Cherry, ale niestety nie mam ich zdjęć. Mam nadzieję, że mi to jakoś wybaczycie.
Kolejną paczką, która dotarła do mnie dość niedawno bo przed weekendem jest zamówienie z Lawendowej Szafy. Jak tylko przyjechałam do domu cieszyłam się z niej jak małe dziecko z nowej zabawki.
Uczucie niezapomniane ;D
W moim zamowieniu znalazły się dwa szampony
- Planeta Ogranica - szampon do włosów przesuszonych zabiegami kosmetycznymi - organiczny olej z rokitnika, miodunka plamista, olej lniany
- Naturia Siberica - organiczny szampon dla włosów suchych - Ochrona i odżywienie
Dwa balsamy do włosów:
- Planeta Organica - Morze Martwe - balsam odżywczy
- Planeta Organica - seria Afryka - balsam do włosów farbowanych - olej arganowy 12%, olej z pestek moreli, ekstrakt z liści drzewa oliwnego.
Oraz maskę do włosów Planeta Organica złotą Ajurwedyjską - gęstość i wzrost
Po za tym nie mogłam zapomnieć o rosyjskich kosmetykach do twarzy.
Jako, że mam naczynkową cerę postawiłam na delikatne glinki (biała i czerwona) i brzoskwiniowy peeling enzymatyczny Organic Shop.
Mam nadzieję, że moje włosy jak i twarz pokochają się z rosyjskimi kosmetykami i żaden z nich mnie nie zawiedzie. Testy uważam za rozpoczęte!
Miałyście któryś z wymienionych przeze mnie kosmetyków? Czy może macie jakieś inne ulubione zza wschodniej granicy? :)
W najbliższym czasie możecie się spodziewać mojego trzymiesięcznego - zimowego - denka ;) Zapraszam już niebawem!
Cassu. ;)
Hmm nazbieralo sie tego troszkę, fajne nowości.
OdpowiedzUsuńnoo, genialne sa <3
UsuńŚwietne zakupy!!! Kolory cieni rewelacyjne, a tym eye-liner tez mam i jest świetny!
OdpowiedzUsuńna chwile obecną tez go juz uwielbiam! :D i z pewnoscia sie z nim w najblizszym czasie nie rozstane ;D ale teraz jak juz mam dobry eyeliner to przydałby sie dobry pędzelek do niego ;D
UsuńCzekam na recenzję paletek :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy, czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy! Ja czekam na mejkapy :D :D
OdpowiedzUsuńchce sie dzisiaj do nich zabrac!:D bo ogolnie chorobsko rozłozyło i mnie, wiec kurcze lepiej twarzy nie pokazywac ;D
Usuńtrochę tego jest ;)
OdpowiedzUsuńpaletki śliczne ;)
no troszku ;D
UsuńNo to teraz czekam na moc kolorowych makijaży:)
OdpowiedzUsuńŚwietne palety! :)
już mam kilka pomyslow na makijaze, trzeba tylko sie wyleczyc ;D
UsuńCiekawe nowości, miałam szampon z olejem rokitnikowym, polubiłam go bardzo :)
OdpowiedzUsuńWidzę też ''swoją'' paletkę z Technic, ale MUA no i Sleek są dużo lepsze jakościowo.
po kilku uzyciach tez juz go lubie, zobaczymy jak bedzie dalej ;D
Usuńno troszku lepsze, ale i tak nie sa najgorsze, chociaz nie uzywalam Technica aż tak namiętnie ;D
o jakie piękne paletki :)
OdpowiedzUsuńPaletki świetne!
OdpowiedzUsuńooo poszalałaś kochana, poszalałaś ;D Widzę ze Ty masz z paletkami/cieniami jak ja z lakierami :D haha :D
OdpowiedzUsuńw 1 podoba mi sie ta butelkowa zieleń - chce ja w makijażu! :)
w 2 - fiolety są cudowne a w 3 niebieskości i błękity :)
Ciekawią mnie bardzo kosmetyki do twarzy - szczególnie peeling :)
Czekam na denko :) Chyba Twoje 1 co? :) I u mnie w maju sie pojawi bo juz miejsca w szufladzie mi brakuje ;D haha :P
hahaha lakiery tez do mnie przemawiaja! :D haha xD
UsuńTwoje życzenia będa spelnione, moja Pani hahaha xD
peelingu jeszcze nie robilam bo chora i nos mnie boli i nie chce go sobie zle potraktowac ;/ jak tylko wyzdrowieje dam Ci znac jak bylo ;D
noo pierwsze! :D zdjecia juz są zrobione i przygotowane do wgrania ;D wieczorem bedzie ;)
Ile nowości, liczba paletek jak na raz szokująca :] Mam tą Technics - świetne kolory, ale jeszcze makijaży pięknych i kolorowych jak egzotyczne ptaki nie umiem wyczarować ;)
OdpowiedzUsuńoj mi do egzotycznych ptaków bardzo daleko ;D ale nie powiem, ze bym nie chciała tak umiec ;D
Usuńale jak to mowią - trening czyni mistrza ;D
łaaał. Masz EOG? :DD <3 Czekam na relacje! też się czaję na tę paletkę! Powiedz mi, jak z pigmentacją? Podobna do Inglota i MACa czy raczej słaba? Bo nie znoszę samych błyszczących drobinek z roztartym cieniem koloru w tle :( I obawiam się rozczarowania tą paletką :(
OdpowiedzUsuńhahaha ;D no ja kurcze czaiłam sie na nia od dłuższego czasu, a jak widac marzenia czasem sie spełniaja ;D oj wiesz co, nie mialam stycznosci z cieniami z MACa, wiec nie mam pojęcia, a co do inglota to mam jeden potrójny ale nie zwróciłam na to uwagi, sprawdze na dniach i dam znac najwyzej ;)
Usuńale w kazdym badz razie pigmentacja brązow dla mnie jest genialna, nie wiem jak zielenie bo mało uzywalam, musze to zmienic ;) ja jestem nią zachwycona ;) ale mi malo do szczescia potrzeba bo jeszcze malo sie znam ;D
TFu! miało być GOE/garden of eden :D
OdpowiedzUsuńświetne nowości :) Eyeliner Mabelline bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie, wiosennie, kolorowo :) Czekam na makijaże :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze nie bedzie trzeba dlugo czekac ;D
UsuńUwielbiam ten eyeliner i szampony batiste;) Z resztą nie miałam jeszcze styczności;)
OdpowiedzUsuńbatiste dalej czeka na swój debiut ;D
Usuńgdzie moja Cassu? :(
OdpowiedzUsuńtu jest!
Usuńsame wspaniałości <3 niech Ci się dobrze maluje! ;)
OdpowiedzUsuńdziekuje! :D
UsuńOjej ile paletek:)
OdpowiedzUsuńLiczę iż w niedługim czasie coś ładnego nam zmalujesz:)
pędzle już czekają! :D
Usuńnieźle się obkupiłaś :-) ten sleek mnie nie kusi, bo średnio lubię zielenie ;-) a mam ich już trochę, eyeliner z maybelline to mj ulubieniec, a jak Ci się spisują pomadki z MUA? napisz koniecznie, bo zastanawiałam sie nad nimi!
OdpowiedzUsuńja niestety w swojej kolekcji nie bardzo mialam jakies zielenie i brązów brakowało, wiec kusiła kusiła ;D
Usuńkupiłam dwa odcienie jedną taka czerwona i drugą brzoskwinke i ogolnie czerwien bardzo fajnie, ale z brzoskwinią troche gorzej bo podkreslała bardzo skórki ;/ chociaz moje usta wtedy nie byly w dobrej kondycji, dam jej jeszcze szanse jakos sie wykazac ;)
ładne paletki, ja ciągle nie mogę się zdecydować którego sleeka chcę.
OdpowiedzUsuńmam dwie paletki sleeka i chyba jeszcze dokupię jakąś :)
OdpowiedzUsuń